W dniu 22-06-2013r. odbyły się Towarzyskie Zawody Spławikowe Emerytów Telekomunikacji Polskiej. Zawody rozegrano na kanałach w Kluczu. Do zawodów przystąpiło 7 zawodników.
Zbiórka zawodników o godzinie 7.30 na miejscu przed wałem powodziowym. Krótkie przypomnienie zasad, losowanie stanowisk i przejście na łowisko. Z powodu fali powodziowej, która spływa z południa Polski, na kanałach również podniósł się stan wody. Nie jest tak duży by, uniemożliwiał rozegranie zawodów. Dojście na stanowiska jest trochę podmokłe, a i same stanowiska wymagają odpowiedniego przygotowania. Kto, jak kto ale Panowie z wieloletnim doświadczeniem wędkarskim poradzą sobie nie raz łowili w takich warunkach. Przygotowanie poszło bardzo sprawnie i o godzinie 8.30 rozpoczęcie zawodów. Po paru minutach są pierwsze rybki, leszczyki i krąpie. Troszkę przeszkadza uciąg wody i wiar. Po około godzinie jeden z zawodników rezygnuje i przerywa łowienie ( pozrywał kilka zestawów) i jak to skomentował ma nerwa i słabszy dzień. Pakuje sprzęt i schodzi z łowiska. Zostaje sześciu zawodników, którzy się nie poddają i co jakiś czas wydłubują jakąś rybkę. Dwaj przyjaciele Jasiu i Andrzej rywalizują ze sobą od lat, tym razem wylosowali stanowiska obok siebie i tym bardziej rywalizacja jest bezpośrednia. Nawet panowie walczą na słowa docinając sobie w żartach. Niestety kol. Jan łamie swoją 9 m wędkę, rozkłada bolonkę i nie poddaje się. Pogoda jest bardzo fajna i sprzyja spotkaniom nad wodą. Co jakiś czas przechodzimy ( sędziowie) z tyłu za zawodnikami po wale i widzimy jak sobie radzą i jaką sprawia im to przyjemność. Kiedyś widywali się w pracy prawie, co dziennie, teraz będąc na emeryturach, korzystają z każdej możliwości by się spotkać, porozmawiać. Jak sami mówili przed zawodami, to jest zabawa, a rywalizacja na drugim planie.
Zawody zaplanowane na cztery godziny, pozostała jeszcze godzina wszyscy mają jakieś rybki. Kol. Andrzej złowił ładną Wzdręgę, jest kilka ładnych płoci i leszczyków. Z daleka widać zmagania kol. Adama, ładnie wygięty kij i piękna praca szczytówki. Jest duży leszcz ok. 2 kg niestety 4 metry od brzegu pokazał swoje piękno i swoją siłę i zerwał się. Ta rybka dawała na pewno podium zawodnikowi. Szkoda, ale jak sam mówi to nie mój dzień z ręki uciekła mi jeszcze płotka ok. 0,5 kg.
Godzina 12.30 kończymy zawody i przystępujemy do ważenia zdobyczy. Zaczynamy od ostatniego stanowiska. Nie jest źle, choć bywało lepiej. Ważymy rybki i wypuszczamy do wody. Zawodnicy składają sprzęt, my idziemy na miejsce zbiórki podliczyć wyniki i pomóc w przygotowaniach grilla. Wszyscy, schodzą z łowiska, są wyniki, a i karkówka na grillu też gotowa.
Ogłoszenie wyników
I miejsce Eugeniusz Laszuk 2080 pkt
II miejsce Ryszard Szarlejko 1850 pkt
III miejsce Stanisław Łukasiewicz 1470 pkt
IV miejsce Adam Budzianowski 1410 pkt
V miejsce Andrzej Depa 790 pkt
VI miejsce Jan Dmitruszko 10 pkt
Nie sklasyfikowany Henryk Borkowski 0 pkt
Wręczenie statuetek dla zwycięzców, dla wszystkich uczestników rozdano długopisy z logo koła i przypinane znaczki . Poczęstunek karkówka z grilla, surówki i napoje. Nie zabrakło opowieści o rybkach, imprezach sprzed lat. W miłej i rodzinnej atmosferze zawody dobiegły końca i pora rozjechać się do domów. Spotykamy się 30-06-2013r. na Mistrzostwach Koła w Spławiku na torze regatowym na Dziewokliczu. Zbiórka zawodników o godz. 6.30 , zapisy w sklepie u kol. Bogdana wpisowe na zawody 20zł.
Do zobaczenia nad wodą
Zarząd Koła